Ze względu na Wasz olbrzymi odzew po teście mniejszych Jasper 23 postanowiłem zdobyć do testu topową wersję serii Jasper model 25mk2 w luksusowym wykończeniu lakierem HG. W czasach szalejącej inflacji i coraz wyższych cen jak kania dżdżu poszukujecie produktów o najlepszym stosunku jakość/cena. Krajowy Pylon jest specjalistą w oferowaniu wysokiej klasy produktów opartych o markowe komponenty oraz przystępnej cenie. Jak wypada rodzima konstrukcja przekonacie się po zakończeniu mojego długodystansowego testu. Zapraszam do lektury.

Budowa.

Pylon Jasper 25 mk2 to najwyższy model serii Jasper. Wyposażona w zestaw Scan Speaków, opisywanych w teście Jasper 23, z tą różnicą iż mniejsze 15cm przetworniki nisko-średniotonowe zostały zastąpione 18cm odpowiednikami. W stosunku do mniejszego brata kolumny urosły i utyły, Obecnie mają 1066mm wysokości, 200mm szerokości i 413mm głębokości. Waga jednej kolumny wynosi 31kg. Charakterystyczne łuki trudno pomylić z innymi produktami, niby prosty zabieg ale pracochłonny w wykonaniu. Zapewnia za to rozpoznawalność marce. Mamy do czynienia z wygięciem zarówno przedniej i tylnej ścianki. Przetworniki oraz terminal zostały obsadzone bardzo starannie a lakier… Ten piękny w standardowej wersji mat, w testowanym egzemplarzu w wersji HG (wysoki połysk) jest wprost doskonały. Przepiękna, głęboka biel, wypolerowana na tzw. “lustro”. Na żywo kolumny wyglądają po prostu pięknie. W standardzie mamy na stałe zamontowane podstawy, przyłącze bi-wire ze zworkami, maskownice montowane na magnesy neodymowe oraz kolce. Przy proponowanej przez producenta cenie detalicznej trzeba wspomnieć, iż próżno szukać jakiegokolwiek produktu zagranicznego, o tak wysokim wkładzie materiałowym. Zapewne sprzyja temu posiadanie własnej stolarni oraz lakierni. Optymalizacja całego procesu produkcji oraz niewysokie marże powodują, że klient końcowy może skorzystać z naprawdę unikatowej oferty. Tak skomplikowanej obudowy i drogich, duńskich przetworników należy szukać w produktach powyżej 50 000zł. A nawet tak wysoka kwota nie gwarantuje sukcesu naszym poczynaniom. Wielokrotnie opisywałem kolumny np. najdroższe PMC za 200 000zł gdzie komplet przetworników kosztował mniej niż ten w prezentowanych Pylonach. Szczerze to jestem dumny, że mamy w kraju liczącego się na arenie międzynarodowej gracza w kategorii kolumn głośniowych. Odpowiadając na wcześniej zadane pytanie, TAK Polak potrafi. Sądzę, że Pylon jeszcze niejednokrotnie mnie i Państwa zaskoczy, na co po cichu liczę.

Brzmienie:

Kolumny miały zapewnione doborowe towarzystwo, podejrzewam że nikt wcześniej nie testował ich z topowym setem dCSa, unikatowymi monoblokami WM300 czy kompletnym okablowaniem Mita i Transparenta. Dokładny opis platformy testowej tutaj: LINK Całość odsłuchiwana w całkowicie zaadaptowanych akustycznie pomieszczeniach.

Po teście mniejszego braciszka z serii 23 oraz starszej wersji mk1 myślałem, że nowy Pylon Jasper 25mk2 nie będzie w stanie niczym szczególnym mnie zaskoczyć. Myliłem się i to bardzo. Słynne 18-stki revelatora znam na wylot, słyszałem dziesiątki ich aplikacji. W przypadku Pylona chylę jednak czapkę z głowy, to z pewnością jedna z najlepszych jak nie najlepsza aplikacja tego przetwornika. Jasper 25mk2 to nieduża posturą a olbrzymia “sercem” kolumna głośnikowa. Gwóźdź programu w przypadku tego modelu stanowi równowaga tonalna oraz niesamowita przyjemność obcowania z muzyką. Kolumny znakomicie potrafią się wkomponować w dowolny materiał muzyczny. Niezależnie czy słuchamy muzyki rozrywkowej, jazzu, metalu czy symfoniki potrafią bardzo rzetelnie oddać obraz muzyczny, bez umordowania, bez bólu głowy czy jakichkolwiek ewidentnych niedostatków. Oczywiście rozpatrując je w budżecie do 50 000- 60 000zł. Tak, dobrze czytacie wartość soniczna tych pięknie wykonanych “maluszków” z pewnością pozwala na walkę ze zdecydowanie droższymi konkurentami. Góra pasma jest pięknie nasycona barwą, nienachalna ale wystarczająco czytelna. W połączeniu z przetwornikiem dCSa tworzy wręcz niewiarygodny klimat, olbrzymią scenę dźwiękową z nienaganną lokalizacją instrumentów. Osoby znające ten model kopułki Scan Speaka, wręcz nie mogą uwierzyć że można z niej wycisnąć tak niebywały poziom. Góra jest nośna w harmoniczne, dźwięczna i klarowna. Zarazem gładka, delikatnie aksamitna i doskonale wkomponowana w wyższą średnicę przetwornika 18-centymetrowego. Nawet agresywnie nagrane kawałki muzyczne zatrzymują się krok przed przesadą. Z drugiej strony kiedy potrzebujemy pazura czy zobrazowania szarpnięć metalowych strun, są one czytelne, wręcz namacalne w odbiorze. W albumie Rodrigo y Gabriela “Live in Japan” otrzymujemy dawkę energii i wyrafinowania daleko wykraczającą poza ten pułap cenowy. Tytułowy duet został przedstawiony na tyle blisko realizmu, że uśmiech na twarzy pojawia się wręcz od niechcenia. W życiu nie sądziłem, że za tak niewielkie pieniądze można otrzymać tak znakomity przekaz muzyczny. Struny gitar są nośne, czytelne, wystarczająco klarowne i dynamiczne. Równowaga pomiędzy poszczególnymi dźwiękami jest WYBITNA! Bez trudu można obserwować nie tylko konkretne pozycje artystów ale i położenie dłoni podczas poszczególnych chwytów. To co jest normą w Wilsonach za ponad pół miliona, w tak tanich zestawach wprost zachwyca. Jaspery są w stanie wypełnić dźwiękiem nie tylko 20, 30 ale i kilkadziesiąt m2. Gładki charakter wysokich tonów nierozerwalnie łączy się z doskonale wyważonym środkiem pasma. Wokale są czytelne, nieprzerysowane i co najciekawsze z naprawdę rzetelnie podaną barwą. Nasycenie średnicy podczas delektowania się głosami Elli Fitzgerald czy Louisa Armstronga było bardzo satysfakcjonujące. Wokal był bardzo dobrze ogniskowany i obrazowany w przestrzeni, czytelny i wyraźny ale pozostawał delikatnie aksamitny i wystarczająco gładki. Nawet chrypliwy i zadziorny głos Johna Campbella nie był w stanie zachwiać ich spokoju ducha. Słucham tych kolumn od kilku tygodni, w międzyczasie prezentowałem je wielu znajomym i każdy był pod olbrzymim wrażeniem ich możliwości. Żeby móc pozwolić sobie na odtworzenie “Koła Fortuny” z płyty Piraci z Karaibów trzeba być odważnym, to bezlitosny dla większości kolumn i systemów utwór. Krajowy Pylon Jasper to najtańsza kolumna, która zdała ten test w naprawdę zadowalającym stopniu. Zbalansowanie tonalne jest po prostu unikatowe. Niskie tony zostają szybkie, konturowe z doskonałym atakiem wyższego basu a zarazem wystarczająco głębokie i obszerne. Trochę podobny zabieg mieliśmy w innych świetnych kolumnach krajowej manufaktury S16Hz Arcada 2.5 signature. W Arcadach otrzymujemy jeszcze cieplejszy ale za to ciut mniej ekspresyjny obraz, w Pylonach energia i atak wyższej średnicy jest wzorowy. Oczywiście przy przetwornikach 18cm nie spodziewajcie się niemożliwego jak chodzi o zejście. Granice 33-35Hz są dla nich całkiem osiągalne a producenci zamiast zwalistości w tej cenie serwują nam wyrafinowanie, energię wyższego i średniego zakresu basu oraz doskonałą artykulację tonalną. Umiejętność oddania barwy tonalnej strun zespołu Nilsa Lofgrena czy kontur, naciągi bębna na płycie Japanese Taiko Drummers jednoznacznie wskazuje z jakim poziomem musimy się mierzyć. Ostatnim testem jest u mnie fortepian rosyjskiego pianisty Evgeny Zarafiants. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. Wybrzmienia, spiętrzenia dźwięku czy melodyjne pasaże stawiają wysoką poprzeczkę. Jasper 25mk2 to z pewnością unikatowa konstrukcja, która we właściwym towarzystwie sprzętowym jest w stanie zobrazować fortepian na tak realistycznym poziomie. Pylon potrafi oddać perlistość wysokich tonów, siłę i atak niskich składowych oraz bogactwo harmonicznych środka. Moja rekomendacja dla każdego, kto na poważnie myśli o budowaniu wysokiej klasy zestawu audio a nie chce wydać na niego fortuny.

Jaka jest największa wada tych kolumn, oczywiście… Cena. Cena zdecydowanie za niska w stosunku do ich możliwości, przez to będzie często łączona ze zbyt słabą elektroniką, która nie pozwoli na rozwiniecie im skrzydeł. Z drugiej strony mając tak znakomite zespoły głośnikowe, mamy spokój zanim nie uskładamy przynajmniej 100 000zł na zestaw, który będzie ewidentnie lepszy od Pylona. Co najlepsze lepszy pod warunkiem, że dobrze przyłożymy się do poszukiwań bo znam takie za ponad 100 000zł, których w życiu bym nie zamienił za Jaspery 25mk2. Kolumny specjalnie nabyłem do tego długodystansowego testu i wiecie co, chyba je sobie zostawię aby mieć punkt odniesienia w przedziale budżetowym do 30 000zł. Niech stoją i przypominają, że można jeszcze wyprodukować znakomity produkt za ludzkie pieniądze. Konkurencja zagraniczna? Nie istnieje w tym przedziale cenowym, a ja po zakończonych odsłuchach jestem dumny, że w naszym kraju powstają tak znakomite produkty sprzedawane w ponad 20 krajach naszego globu.

Elektronika towarzysząca. Jeden z czytelników, właśnie do mnie napisał iż Pylony grają u niego z dCS Bartok, electrocompaniet AW600 Nemo i zestawem Transparentów serii Reference. Moim zdaniem to bardzo przemyślany komplet. Jeżeli budżet pozwoli to źródło dCSa nie będzie tutaj przesadą. Jak chodzi o wzmocnienie to mamy spory wybór od tanich i bardzo dobrze wykonanych lamp Cayina, poprzez kilka modeli Electrocompanieta z nowszej i starszych serii, mało znanych B.M.C Audio aż na Karanie skończywszy. Z wszystkim sprawdzone i dające masę frajdy z odsłuchu. Pozwoliliśmy sobie nawet na podpięcie wybitnych monobloków Amplifona SET140 na lampie GU48, jak krajowy zestaw to i wzmocnienie. Powiem jedno, to jest po prostu czysta poezja. Wiem, że na tle ceny kolumn to niektóre z powyższych będą abstrakcją cenową ale gwarantuję Wam, że kres możliwości Pylon Jasper 25mk2 usłyszycie właśnie z tak doskonałym towarzystwem.

Dane techniczne:

  • Impedancja: 4 Ohm
  • Pasmo przenoszenia: 30 Hz – 20 kHz
  • Moc nominalna: 120 W
  • Moc maksymalna: 250 W
  • Efektywność: 89 dB
  • Wymiary [W x H x D]: 200x1066x413 mm
  • Waga: 31 kg / sztuka
  • Głośnik wysokotonowy: D2608/913000 (Scan-Speak)
  • Głośnik niskotonowy: 2 x 18W/8531G00 (Scan-Speak)
  • Maskownica: Tak
  • Kolce / stopki filcowe: Tak (do wyboru)
  • Gwarancja: 5 lat (2 lata standard + 3 lata rejestracja produktu)

Cena 28 999zł/para

44 komentarze

  1. Jasperów nie słyszałem w dobrych warunkach akustycznych, Arcady 2,5 słyszałem w Studio999 (Kraków) i z amerykańską lampą Kronus Magnum III zagrały świetnie, ale prawdziwym rarytasem Szymon, tak uważam, byłby test KUDOS SUPER 20A, których sluchałem akurat z amerykańską tranzystrową integrą Parasound z serii HALO. Kudosy to mało znana konstrukcja z fenomenalnym brzmieniem. Wysokotonowy- Crescendo (!) Cena w pułapie tych Jasperów i Arcad. Taki test u Ciebie to byłby hit ! A moze miałeś okazję słuchać ? (ja to ten co podrzucił temat OGY z Closer Acoustic, więc może znów ucho nie zawiodło 🙂)

    Tomasz Mielcarek
  2. Niemiec wspiera niemieckie choć często obudowy produkowane w Polsce (Heco, Audioum,Elac,Canton, Audio Physic i inne)

    Francuz wspiera francuskie często obudowy produkowane w Polsce (Focal,Triangle i inne)

    Brytyjczyk wspiera francuskie często obudowy produkowane w Polsce (PMC,Tannoy i inne)
    Fyne Audio cale kolumny produkowane są w Polsce .

    A nam Polakom wpiera się że zachodnie są najlepsze ,że tam jest myśl techniczna ,często na głośnikach tanich i tanich akcesoriach ,to cud jakiś 🙂 .W Polsce mamy producentów kolumn głośnikowych ,wzmacniaczy i akcesoriów na światowym poziomie, Polacy są zdolni i pracowici ,tylko z nas chce się na siłę zrobić wyłącznie siłę roboczą aby śmietankę spijali inne.

    Adam M
  3. Panie Szymonie czy coś z rodzimych Polskich wzmacniaczy może Pan polecić do tych kolumn. Ale nie chodzi mi o lampowy tyko duży zintegrowany wzmacniacz z zapasem mocy. Czy jest szansa ze coś takiego się znajdzie ?

    Marcin
        1. Marcinie na krajowym rynku urządzeń tranzystorowych obecnie panuje marazm. Niegdyś był dobry Radmor Amplifikator za uczciwe pieniądze. Dzisiaj do 20kzł ciężko wymienić coś godnego polecenia, nic nie przykuło mojej uwagi na dłużej. Nadzieją, którą mam zamiar sprawdzić może być firma Audio Phonique z konstruktorem Maciejem Lenarem. Na AS wyczułem potencjał więc warto sprawdzić. Póki co zainwestowałbym w pewniaka typu Electrocompaniet ECI 6mk2, sprawdzony z Jasperami. Dla fanów lampy oczywiście SET42 od Amplifona (PL) ale to już nieco wyższy budżet, za to brzmienie nieosiągalne dla tranzystorów poniżej 100kzł.

          Szymon
          1. Panie Szymonie jestem właśnie na etapie poszukiwania głośników i po tym teście dodałem je do listy. Mój budżet to 30k.
            Mam na razie spendor d7,2 i pylon. Miały być audiovector R3, ale w ciągu ostatniego półrocza podnieśli cenę o 10k, więc są po za zasięgiem.
            Może mi Pan podpowiedzieć jakąś markę którą warto sprawdzić w moim budżecie?

            Ludomir
          2. Tak naprawdę jedyną alternatywą dla tak znakomitej konstrukcji może być inna krajowa kolumna również na revelatorach czyli S16hz arcada 2.5 signature. Zagranicznej konkurencji należy szukać dopiero na pułapie sporo powyżej 50kzł.

            Szymon
          3. W skali bezwzględnej to początek drogi. 10kzł można zapłacić chociaż ja zdecydowanie wolę Audio Analogue Duecento czy EC6 mk2, o Set42se nawet nie wspomnę. Nowa marka więc po kilku latach produkt niesprzedawalny.

            Szymon
    1. Bez wahania wybieram Pylon Jasper 25mk2. To kolumny zdecydowanie lepsze sonicznie, na wyższej klasy przetwornikach oraz ładniejszej linii wzorniczej. Do 50kzł nie bardzo widzę dla nich zagraniczną konkurencję.

      Szymon
  4. Witam,
    Dzięki za świetną recenzję. Tytułowe głośniki znalazły miejsce u mnie i kolejnym krokiem jest poszukiwanie elektroniki. Poza Electrocompanietem zastanawiam się jeszcze nad Michi X5. Czy miał Pan z nim do czynienia i czy w Pana ocenie stworzą dobry duet z Jasperami?

    Pozdrawiam serdecznie

    Piotr
    1. W budżecie ok 10k -15k polecam zainteresować się Pylon Jasper 18 koniecznie z firmowymi przykręcanymi podstawkami, to świetne granie, podobne jak stojące modele, u mnie w 30m salonie doskonale dają rade

      Cezar
  5. Witam!

    Teraz czas na moje trzy grosze! Ten „czytelnik” o którym wspomniał powyżej Pan Szymon to ja! Moja droga do celu była „trochę” zawiła i nie łatwa. Raz w lewo, raz w prawo, raz pod górkę, raz z… Kiedyś poprosiłem Pana Szymona o „małą” podpowiedz i jakoś tak wyszło, że – poszło. Elektronika towarzysząca do Pylonow Jasper 25 mkII to dCS Bartok, Electrocompaniet AW600 Nemo z zestawem okablowania od Transparenta z serii Reference (interkonekt XLR 1.5m i kabel głośnikowy 2.4m). Ostatnio dokupiłem do dCS Bartoka zegar DENAFRIPS Aether, switch internetowy mam od LHY AUDIO SW-10 (obecnie zbieram na drugiego, wtedy odizoluje 100% – galwanicznie sieć domową od „hi-fi”). Przez to, że mam duża kolejce CD, chciałem tez (jakiś) „CD-transport”. Mój wybór był pomiędzy JAYS AUDIO CDT2-MK3 a C.E.C. TL2. W konsekwencji (i to całkiem PRZYPADKOWO) natknąłem się na CD TEAC VRDS-25 i go u siebie w domu posłuchałem (sprzęt w 1997 roku!!!). CDek jakby był kupiony przed chwila ze sklepu (pełen komplet). Kolekcjonerska sztuka! Piękny sprzęt! Służy mi jako transport i z nim zamknąłem temat CD!!! Czy z JAYS albo C.E.C. byłoby lepiej – hmm – nie wiem…, ale VRDS-25 a w swoim dźwięku to „coś”! Teraz został tylko cyfrowy kabel do CD, a będzie to albo Transparent Reference RCA 1.5m albo JPS Aluminata Reference 1.5m. Do końca brakuje mi jeszcze kilku drobiazgów, ale krok po kroku…

    UWAGA!!! DO JASPEROW 25 mkII!!! Przy moim sprzęcie towarzyszącym kolumny grają na poziomie „NIE-DO-WIA-RY”!!! PUNKT I KROPKA!!! Nie ma co tracić czasu na zbędę dyskusje!!! Kolumny były też testowane z innymi (normalnymi) sprzętami i po przejściu był SZOK I ZONK!!! Zresztą całość bardzo dobrze opisał Pan Szymon. Jakbym jednak miał tu i teraz wybrać inne kolumny to zamiast Pylona brał bym i to w ciemno Wilson Audio Sabrina X, ale tylko pod warunkiem, jakby kosztowałyby np. 60 (maksymalnie 70 tys. złotych, czyli (+/-) x2 Pylon). Przy obecnych 100 a nawet 125 tys. nawet tam nie zaglądam, bo nie ma sensu! JASPEROW 25 mkII przy odpowiedniej elektronice i peryferiach zmykają temat kolumn na stale, albo (przynajmniej) na baaaardzo długo, dopóty, dopóki Sabrina X będzie za na przykład 50% swojej aktualnej ceny!

    NIE ZALUJE NIC! KROPKA!

    Pozdrawiam!
    Marcin

    exeguttor
          1. Panie Robercie, w Polsce nie ma dystrubutora, ale jest ogolny (glowny) dystrybutor, ktory ogarnia cala Europe, Mozna tam zamowic, albo bezposrednio na stronie producenta. Trzeba przyliczyc co lepiej sie oplaca. Ci z Europy maja ceny w Euro, producent w dolarach singapurskich, wiec wszystko zalezy od kursu. Ja do tej pory wszystko zamawiam u producenta. Jakosc obslugi i serwis to pierwsza klasa! Polecam!
            PS
            Chcialem kupic te zegary co ma Pan Szymon, ale te juz sa poza zasiegiem (zostaly wycofane i juz nie maja do nich elemntow). Wtedy producent sam polecil mi Aether bo maja o nicm bardzo duzo dobrach opini m. in. z dCSem Bartok.

            Marcin
    1. Oczywiście, obydwie konstrukcje testowałem. Sabrina X to znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja o dużo większych możliwościach sonicznych. Wymaga jednak nieporównywalnie droższej elektroniki i staranniej zaadoptowanego pomieszczenia.

      Szymon
  6. Dziekuje za odpowiedz! U mnie graja monobloki Electrocompaniet NEMO z dCSem Bartok i kompletrm Transparentow z serii Reference (mam G5). Z testowanymi Pylonami zgralo sie to b. dobrze. Czy to wystarczy do wysterowania SabrinyX – nie wiem, ale wiem na bank, ze jest i bedzie problem z dobra adaptacja pomieszczenie, poniewaz do normalny, wspolny pokoj dzienny/salon. A wiadomo, ze taka apadpatcja to czesc sukcesu! A wydac pieniadze jest – latwo… Hmm?

    Marcin
    1. Nemo to wystrzelą Sabrinki w kosmos, mocy mają aż nadto. Trzeba tylko sprawdzić jak zachowa się bas ponieważ Wilsony grają zdecydowanie niżej i potężniej pomimo niewielkiej postury. Bez bezpośredniego odsłuchu i porównania nie wyobrażam sobie podjęcia wyboru.

      Szymon

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *