Tym razem w teście Euro 2020 najtańsza konstrukcja czyli UNISON RESEARCH MALIBRAN. Komplet tych kolumn został wyceniony na niecałe 100 000zł. Malibrany ledwo załapały się do mojego testu gigantów głośnikowych ale czy powalczą z droższą konkurencją? Odpowiedź w poniższej recenzji oraz podsumowaniu, które zbliża się wielkimi krokami.

Budowa:

Unison Research Malibran to topowy model kolumn głośnikowych producenta znanego raczej z średniej i niższej półki wzmacniaczy lampowych. Konstrukcje przygotowała firma córka – włoska Opera, działająca na rynku audio od 1989 roku. Malibran to wysokie na 1360mm oraz bardzo głębokie (800mm) konstrukcje. Ich linia boczna jest naprawdę olbrzymia i producent starał się zaoblić kształty aby optycznie “zgubić nieco kilogramów”. Kolumny zostały posadowione na wygodnych i dość estetycznych kółkach. Zabieg ten ułatwia przestawianie 130kg “maluszków”. Przód, góra i tył kolumn zostały wykończone skórą ekologiczną lub jak kto woli skórą z “plastikowej świni”. Ścianki boczne są pięknie lakierowane, nie ma żadnych wtrąceń ani zlewania się lakieru. To naprawdę trudna sztuka na tak dużej powierzchni. Kolumny bardzo mi się spodobały z wyglądu, jedynie głośniki niskotonowe na ściankach bocznych zaburzają wygląd całej bryły. Na szczęście są maskownice i można je zakryć. Potrójne przyłącza głośnikowe ładnie wyglądają na zdjęciu ale przy bliższym kontakcie czuć, że to produkt niezbyt wysokiej jakości. Trzpienie są grube i wielu kabli nie da się w nich komfortowo zamocować. Skok gwintu jest zbyt duży, przez co trzymanie jest sporo gorsze niż w produktach WBT. Na tylnej ściance znajdziemy regulację głośności przetworników średniotonowych oraz sekcji wysokotonowej. 4 kopułki promieniujące do tyłu kolumny to znane Scan Speaki z podstawowej serii D2608/913000. W rzeczywistości to stare Peerless P810921, które zostały wcielone do serii Discovery. Z przodu mamy znanego Scan Speaka D2905/970000. Taki sam głośnik znajdziemy przykładowo we Franco Serblinach ale też tanich Studio 16Hz Arcada 2.5 (obydwie testowane na naszych łamach). Za średnie tony odpowiadają 3 dobrze znane magnezowe Seasy z serii Excel, stosowane min. w starej, dobrej serii Jamo Concert 8, 11 czy niezwykle tanich krajowych QBA CEX oraz QBA MEX. Najwięcej kontrowersji budzą niskotonowe Seasy L26ROY, to potężne subwooferowe drivery z aluminiowymi membranami. Zaniepokoiła mnie naklejka z napisem “Designed in Norway”, postanowiłem pójść tym tropem i zapytałem producenta przetworników o pochodzenie oraz oryginalność głośników. Firma Seas odpisała, że są to już nieprodukowane wersje wytwarzane nie w Norwegii tylko na Tajwanie. Najważniejsze, że są to oryginalne produkty Seas. Kolumny wykonane są z grubego MDFu, z oddzielnymi przegrodami dla sekcji średniotonowych, niskotonowych i wysokotonowych. Kopułki z tyłu kolumny zostały umieszczone w szczelnych wyfrezowanych otworach. Wnętrze bardzo skromne, widać że całe środki poszły na wykończenie zewnętrzne zestawów i dobrej klasy głośniki. Spasowanie ścianek, mocowanie zwrotnicy, szczątkowe wytłumienie w postaci dwóch płatów luźno wrzuconych gąbek, najtańsze przewody głośnikowe nie wzbudzają szczególnego zaufania. W zwrotnicy oprócz jednego Mundorfa delikatnie mówiąc nie ma szału. Te naklejone “do kupy” rezystory wręcz rażą w oczy, czy nie można było zakupić 1 opornika o większej mocy? Szkoda, że w topowym modelu tak zaniedbano wnętrze, psujące pozytywny obraz całości.

Brzmienie:

Unison Research Malibran to bardzo ciekawa konstrukcja, która została stworzona do dużych i bardzo dużych pomieszczeń odsłuchowych. Góra pasma odtwarzana przez dobrze znaną kopułkę 9700 Scan Speaka zagrała w stonowany i wyważony sposób. Nie ma mowy o olbrzymiej rozdzielczości czy jakiejkolwiek nadmiernej analityczności. Wysokie tony są spokojne, spójne i akceptowalnie rozdzielcze. Zabrakło mi blasku i otwarcia znanego z najlepszych kolumn mojego testu EURO 2020. Czuć, że zastosowane komponenty zwrotnicy ograniczają ten wysokiej klasy przetwornik. W konstrukcji Franco Serblina Ktema, góra była nieporównywalnie żywsza i przekazywała stanowczo więcej wybrzmień, w Ethos Arctico pokrewny przetwornik 9900 też wypadł korzystniej co oznacza, że można “wycisnąć” więcej. Mając na uwadze, iż od najdroższej testowanej konstrukcji dzieli Unisona mała przepaść cenowa, wysokie składowe oceniam pozytywnie. Co prawda głębokość i szerokość sceny mocno odstawała od połowy stawki, lokując Malibrany w niższych rejonach to już barwa i przyjemność odbioru były naprawdę satysfakcjonujące. Czuć wyraźną przewagę jakościową nad bardzo tanią kopułką Seasa (177zł/detal), stosowaną w topowych PMC. Wysokie częstotliwości nie mają tendencji do “syczenia” czy zapiaszczenia znanego z tańszych głośników. Producent położył nacisk na spójność, poprawną barwę, miłe w odbiorze wysokie tony. Zabrakło otwartości i tej nieskazitelnej czystości znanej z konstrukcji Stenhaim i Wilson Audio. Złagodzenie konturów i dość miękki charakter góry powoduje, że możliwości przestrzenne oraz czytelność lokalizacji instrumentów na scenie wypada dość skromnie. Plusem jest dobre zespolenie z wysokiej klasy średniotonowcami Seasa serii excel. To drogie i znakomite głośniki, niestety dość rzadko stosowane przez obecnych producentów kolumn. Magnezowe Seasy łączą w sobie rześkość z dobrym oddaniem barwy. Głosy wokalistów są czytelne, wystarczająco nasycone barwami. Co prawda niższa średnica nie może się mierzyć z nasyceniem znanym z dużych celulozowych “średniaków” ale w tym przedziale cenowym nie wypada narzekać. Średnie składowe dysponują znacznym wolumenem, potrafią rysować duże bryły instrumentów i oddać sporo niuansów zapisanych na srebrnych krążkach. Głównym problemem średnich częstotliwości, jest to że połączono je z taką zgrają potężnych basowców. Niskie tony odtwarzane przez potężne subwooferowe Seasy L26ROY, delikatnie mówiąc nie grzeszą szybkością. Najniższe składowe posiadają olbrzymią siłę rażenia, ich styl grania przypomina wysokiej klasy subwoofery do kina domowego. Na szczęście nie jest to lawina niekontrolowanego basu znana z PMC MB2 XBD SE tylko określony styl prezentacji. Ogólny zarys basu można określić jako miękki, obszerny, potężny, czasem puszysty i nieco leniwy. Na zastosowaniu takich a nie innych driverów cierpi niestety wyższy bas. Cierpi kontur, oddanie właściwej gradacji dynamicznej oraz prawidłowe oddanie tonacji. Słuchanie kontrabasu lub gitary basowej niezbyt przypomina jakikolwiek instrument naturalny. Niskie składowe powodują zbędne napompowanie dźwięku, rozmycie konturu i ataku przy nadmiernym wzroście masy. Myślę, że producent chciał osiągnąć potężne, efekciarskie brzmienie i prawie się to udało. Gdyby wysokie tony były bardziej przejrzyste i wyraźniejsze ten typ “kinowego” strojenia z pewnością znalazłby swoich fanów. Poprzez ten zabieg kolumny preferują gatunki muzyczne z syntetycznym basem lub kawałki popowe, kinowe. Podczas odsłuchu symfoniki czy szeroko rozumianej klasyki słychać zbyt duży kompromis w stosunku do brzmienia naturalnego. Pomimo powyższego charakteru kinowego, kolumny wywierają pozytywne odczucia. Są przeznaczone dla kinomana, który od czasu do czasu lubi posłuchać czegoś w stereo. Wyglądają pięknie (trzeba założyć maskownice z boku), przeznaczone są do dużego salonu i z pewnością będą cieszyć oczy domowników. Do napędzenia polecam mocne końcówki mocy o dynamicznym i przejrzystym brzmieniu. Bas musi być kontrolowany możliwie dobrze, topowe Krelle, Gryphon Mephisto, szybkie i dynamiczne lampy dużej mocy jak VTL to towarzystwo dla tych kolumn.

Dane techniczne:

Specyfikacja techniczna:

  • Moc szczytowa 750 W
  • Skuteczność 89 dB dB / 1 W / 1 m
  • Zalecana moc wzmacniacza min 10W W
  • Impedancja Nominalna 4 (Z min> 3,1 ohm) Ω
  • Pasmo przenoszenia 20-30000 Hz
  • Typ zwrotnicy Niskotonowy: równoległy podwójny filtr dolnoprzepustowy 6 + 6 dB/oktawa
  • Średniotonowy: progresywny filtr dolnoprzepustowy plus górnoprzepustowy drugiego rzędu
  • Częstotliwość podziału zwrotnicy 160/2000 Hz
  • Głośnik wysokotonowy 1 ” (Scanspeak z serii 9000)
  • Głośnik wysokotonowy tylny 4 szt 1″ (Cross-Linked dipol)
  • Głośnik średniotonowy (Seas )
  • Gł. niskotonowy 3 x 10i (aluminiowy Seas)
  • Wymiary (S x W x G) 440 x 1360 x 800 mm
  • Waga 130,00 kg
  • Cena 98 998zł/para

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *